Google dalej mydli oczy webmasterom
We czwartek (18.06.2009) ulubieniec wszystkich polskich pozycjonerów - Guglarz - blipnął informację o tym, zostało zaktualizowane Google Webmasters Tools. Chodzi o ten moduł za pomocą którego można zgłaszać prośby o ponowne rozpatrzenie strony.
Teraz każdy kto zgłosi takie żądanie, to dostanie informację o tym, że jego zgłoszenie zostało przyjęte. Tak się składa, że jakiś czas temu zgłaszałem kilka wniosków i mogę pokazać Wam jak wygląda taki raport. Za każdym razem wygląda ono tak:
Właściciel witryny zwrócił się do nas z żądaniem ponownego rozpatrzenia zasad indeksowania następującej witryny: URL DOMENY.
Przeprowadziliśmy ocenę Twojej witryny. Oceniając witrynę, sprawdzamy, czy nie narusza ona naszych Wskazówek dla webmasterów. Jeżeli nie zauważymy żadnych problemów, ponownie rozważymy indeksowanie witryny. Jeżeli Twoja witryna wciąż nie pokazuje się w naszych wynikach wyszukiwania, poszukaj rozwiązania w naszym Centrum pomocy.
Jeżeli myśleliście, że dostaniecie informację o tym, jaka decyzja zapadła to... na pewno tego tam nie ma.
Muszę przyznać, że to jest bardzo sprytne i zarazem socjotechniczne zagranie ze strony Google. Daje nam – webmasterom, pozycjonerom – zaznanie spokoju, że ktoś tam jest i rzeczywiście sprawdza te strony. I nic poza tym. Każdego webmastera na pewno ucieszyłaby informacja, że strona jest OK i wróciła do „normalności”. Tak się chyba nie stanie, bo Google nie chce odkryć kart przed tymi złymi webmasterami ;). Więcej informacji o tym, na poniższym wyjasnieniu od Matta.
Dla mnie tej aktualizacji równie dobrze mogłoby nie być.
Komentarze 4
miałem filtra i dobrze wiedziałem dlaczego, specjalnie nic nie robiłem w tym kierunku przez kilka miesięcy.. później zdecydowałem się sprawdzić 'ponowne rozpatrzenie' i w zasadzie byłem zaskoczony w ciągu kilku dni po tym jak zgłosiłem stronę wyszła z filtra.. więc chyba nie jest z tym aż tak źle
To jakieś kpiny... zwykły autoresponder.
Ja czekam juz 10 miesiecy na odfiltrowanie strony, ktora nie narusza zadnych zasad!, oni sie bawia google jak na wlasnym podworku, zglaszalem kilkanascie razy prosby i nic - napisalem list (papierowy) do glownej siedziby ich (bo juz nie widze opcji) z opisem sytuacji i co tu sie w Polsce dzieje z ta "administracja" w google, zobaczymy jaki bedzie skutek - zrobilem tez testy, stworzylem strony smieci i wszystkie weszly w TOP 10 i sie utrzymuja od 6 miesiecy twardo na pozycjach (mega ciezkie frazy) a strona nad ktora pracuje 6 lat od 10 m-c we filtrze - przypadek? nie sadze, pozdrawiam
Jak sprawdzić czy strona jest we filtrze ?